Udałem się do Urzędu Pocztowego nr 2 (przy PKP) w Siedlcach i od razu zrobiło mi się gorąco. Chcąc postać w kolejce choć 5 minut trzeba przygotować się na pot na czole albo i w innych miejscach.
U mnie w domu jest chłodniej a nie chodzę ubrany tak aby zabezpieczyć się przed mrozem. Czy ktoś zadba o klientów?
Było by inaczej gdyby nie było kolejek. Nie jest to jednak tajemnicą, że trzeba postać nawet 60 minut aby załatwić to z czym się tam poszło.
Więc bez skrępowania drodzy państwo, rozbieramy się z kurtek, płaszczy, itp. i pytamy o wieszak albo o szatnie.