Odwiedziłem „Grubego Benka” aby posilić się przed drogą. Już jednak wiem, że trzeba mieć dużo czasu, chyba że w lokalu nikogo więcej nie ma oprócz ciebie. Usiadłem i czekałem co najmniej 15 min. i nikt nie zainteresował się co ja tam robię. Zapewne personel myślał, że przyszedłem podziwiać wystrój i nie chciano mi w tym przeszkadzać pytając co podać albo choć przynosząc kartę. Pewnie wtedy coś bym zamówił a tak wszyscy byli zadowoleni. Ja podziwiałem wnętrze a oni mieli spokój od zamówień. Czytaj dalej
Co u Grubego Benka ? Oczywiście w Siedlcach
2 komentarze