Wracam z urlopu a tutaj Muchawka brzydko pachnie. Jednak jak się okazuje to nie tylko ta rzeka ma problem. Duże opady plus inne czynniki doprawadziły do rożnych sytuacji z których nikt nie ma korzyści.
„Mówiąc o sytuacji na rzece Muchawce i w siedleckim Zalewie prezydent Kudelski poinformował, że całą sytuację oglądał z bliska a wykonywane dotychczas czynności i badania potwierdzają, że obecnej sytuacji nie spowodował błąd człowieka, ale czynniki naturalne. – Po silnych opadach woda występuje z koryta rzeki. W tej sytuacji na terenach zalewowych wystąpiły procesy gnilne i one spowodowały zmianę koloru wody oraz nieprzyjemne zapachy – powiedział prezydent Wojciech Kudelski.” – siedlce.pl